niedziela, 3 maja 2015

MAKRO

Dzisiaj wpisuję  notę z myślą o moich studentach. Temat makrofotografii zawsze ich pasjonuje, a czasu na zajęciach nie wystarcza do wyczerpania problemów.
Makrofotografia to dziedzina wysoce wyspecjalizowana, bardziej naukowa niż artystyczna, w konserwacji zabytków niezbędna. Stosujemy ją do wszelkich analiz dzieł, ustalania historycznej technologii, przemalowań, nawarstwień, stopnia zniszczeń, autentyczności...
Pozwala ona ujrzeć to, czego już nieuzbrojone oko  nie widzi.
Do wykonania takiej fotografii potrzebujemy specjalnych obiektywów z funkcją MAKRO lub pierścieni przedłużających ogniskową zwykłych obiektywów. Na rynku spotykamy najczęściej  takie obiektywy o ogniskowej 50 mm lub 100 mm. Czym dłuższa ogniskowa obiektywu, tym większa może być odległość aparatu od fotografowanego przedmiotu, co w znacznym stopniu może ułatwić warianty oświetlania. Optymalne jest stosowanie światła  ciągłego bocznego, skośnego, podkreślającego tektonikę i faktury. Kwestia podświetlania od spodu obiektów przeźroczystych to trudna sprawa, światło należy stosować oszczędnie. Potrzebne jest ono np.  w szkle, bursztynie, liściach, płatkach roślin. Kiedy światło tylne jest silne, podkreśli graficzność, krawędzie, a zagubi szczegóły w górnych  nieoświetlonych partiach. Z tego powodu stosuje się światło boczne, którego kąt padania jest łatwy do kontroli i korekty. Jeśli cienie są zbyt głębokie, można zastosować światło odbite od białej powierzchni ustawionej na przeciw źródła światła.
Ilustruję temat moimi fotografiami inkluzji w bursztynie. Obiekty pochodzą ze zbiorów Lucjana Myrty z Sopotu, największej na świecie kolekcji bursztynu.

1 komentarz: